Od 15 lat nieprzerwanie rozwijamy i propagujemy psychoanalizę lacanowską, pamiętając, że sam Jacques Lacan mówił o sobie, że jest freudystą. Zgadzamy się, że bez Zygmunta Freuda nie byłoby lacanizmu.
Zawsze stoimy po stronie podmiotu, nie po stronie ego, tego czy Innego. Zajmujemy się nieświadomością i powtarzamy za Lacanem, że nieświadomość jest ustrukturyzowana jak język. Wykraczamy poza świadomość.
Jesteśmy niezależną organizacją typu non-profit, finansowaną w całości ze składek i pracy naszych członków oraz dobrowolnych wpłat z zewnątrz. Całą nadwyżkę przeznaczamy na cele statutowe Szkoły.
Wszystkie zadania realizujemy własnymi siłami, od działalności klinicznej, przez pracę naukową i edukacyjną, po gwarancje obecne w procedurze przepustki. O działaniach, w tym o własnych analizach mówimy otwarcie, szanując nieświadomość jako główną sprężynę pragnień naszych Członków.
Jacques Lacan, Joyce–symptom, 16 czerwca 1975
Masz już dość terapeutów i różnych terapii, chodziłeś i chodziłeś, a jednak czegoś Ci brakuje, nie wiesz czego Ci brakuje, ale jednak Ci brakuje? Spróbuj u naszych praktyków.
W psychoanalizie teoria i praktyka pozostają nierozłączne. Praktyka wzbogaca teorię, teoria modeluje praktykę.
Passe jest procedurą, rodzajem odpowiedzi psychoanalizy lacanowskiej na pytanie o to, jak analizant staje się analitykiem. Przede wszystkim pomysł Lacana chciał zapobiec współczesnemu kierunkowi ilościowemu w wyłanianiu analityków (ile ma być spotkań, ile czasu ma trwać spotkanie). Ponieważ kryterium ilościowe czyni analizanta takim samym dla każdego, a także takiego samego dla każdego analityka, to w konsekwencji wymazuje się wymiar podmiotowy analizy, a zatem nieświadomość
Biblioteka jest miejscem gdzie gromadzimy utwory stanowiące wyraz spontanicznej oraz stymulowanej przez Szkołę aktywności jej członków ale nie tylko. Jej zadaniem jest przede wszystkim prezentacja rozumienia psychoanalizy tych, którzy jej doświadczają. Mamy nadzieję, że przyczyni się ona do subwersji własnych scenariuszy, a spotkania w bibliotece będą prowadziły od chwili widzenia do momentu zobaczenia. I dalej.